Zarządzanie i Marketing
Forum Studentów Zarządzania i Marketingu z Ziętka w Katowicach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Zarządzanie i Marketing Strona Główna
->
Bajka studencka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
I Semestr
----------------
Ogólnie
Mikroekonomia
Prawo
Podstawy Zarządzania
Lektorat
Matematyka
II Semestr
----------------
Ogólnie
Mikroekonomia
Matematyka
Zarządzanie przedsiebiorstwem i zachowania organizacyjne
Finanse
Lektorat
Geografia ekonomiczna
Prawo Cywilne
III Semestr
----------------
Ogólnie
Lektorat
Makroekonomia
Rachunkowść
Statystyka
Informatyka
Prawo Cywilne cz.2
Zarządznie Produkcją
Zarządznie Finasami Przedsiebiorstwa
IV Semestr
----------------
Ogólnie
Prawo Gospodarcze
Statystyka
Lektorat
Rachunkowość
Podstawy Ochrony Środowiska
Zarządzanie Kadrami
Podstawy Marketingu
Makroekonomia
Elementy Logiki i Metodologia Pracy Badawczej
V Semestr
----------------
Ochrona własności intelektualnej
Organizacja i zarządzanie w transporcie
Negocjacje w gospodarce
Badania marketingowe
Prawo pracy
Lektorat
Międzynarodowe stosunki ekonomiczne
Zarządzanie jakoscią
Socjologia pracy
Psychologia pracy
Po Godzinach
----------------
Humor
Imprezy
Giełda
Bajka studencka
Wiadomości Administracyjne
----------------
Wydarzenia
Księga Skarg i Zażaleń
O wykładowcach ;)
Śmietnik
Transport i Logistyka
----------------
I Semestr
II Semestr
III Semestr
IV Semestr
V Semestr
VI Semstr
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
monis
Wysłany: Czw 10:42, 12 Lis 2009
Temat postu:
siedział dumny i nastroszony na swym twardym tronie
Gość
Wysłany: Pią 0:15, 07 Gru 2007
Temat postu:
....a droga dłużyła sie jak cholera, i blizniak wyśpiewywał jej do ucha sprośne piosenki, które przeca znała, bo nie z jednego pieca chleb w owym czasie jadła.W końcu stanęła przed owym pałacem i śmiałym ruchem ręki pacneła pijoka, aż ten zamilkł z lekka pojekujac. Nastała cisza, lecz ten stan błogości nietrwał dla niej długo, bo bramy pałacu powoli zaczeły sie otwierać, wydając przerazliwy ni to pisk ni to zgrzyt.Fakt faktem dżwierza się rozchylały jak płatki kwiatu spragnionego słońca, jak ...nie wazne... ,i zpraszały nieznanych wędrowców do środka, niewiedząc co czynią głupie. Tymczasem pan i władca...
wiedzma
Wysłany: Czw 0:08, 06 Gru 2007
Temat postu:
.. przygotowywała tajemniczy wywar...dodała czerwonego i bialego pieprzu, odrobine siersci wilka i wymieszała to z winem... podała buteleczkę królowi i powedziała.. 3 krople zamienia go w zwierze... Sam siebie nie pozna...i problem zniknie..jednak pamietaj nie moze od dotknąc zadnej kobiety po wypiciu wywaru bo wtedy czar sie odwróci.... Tymaczasem Marycha ciagneła pijanego w trupa blizniaka do królewskiego pałacu..
wzabik
Wysłany: Pon 0:45, 03 Gru 2007
Temat postu:
...po chwili namysłu zrezygnował z napitku, mając na uwadze miejsce i osobę gdziebył sie znalazł. Z rozpaczą w głosie krzyknął: co mam czynic Wiedżmo, by królestwa mego nie stracić na rzecz bliżniaka....?Tymczasem Marycha zdążyła upoić winem bliżniaka , który okazał sie być łasy nie tyle na jej wdzieki, co na wszelkiego rodzaju darmowy napitek. Gdy ten na dobre zasnął, postanowiła zawlec go przed oblicze swego pana i władcy.TYmczasem wiedzma...
wiedzma
Wysłany: Nie 0:27, 02 Gru 2007
Temat postu:
"KTO SMIE BUDZIC MNIE O TEJ PORZE"?? spytała stanowczo- słodkim głosikiem wiedźma. To ja Pan i władca tej krainy.. ACH .. wejdź wejdż.. zawołał z przywalającym uśmiechem wiedźma.. To jakiej chcesz herbatki...takiej aby mój brat zniknął...jednak...
wzabik
Wysłany: Czw 22:15, 29 Lis 2007
Temat postu:
...tymczasem, wieść o pojawieniu się bliżniaka na spotkaniu rady starszych, dotarła do jedynego (do tej pory) Pana i władcy.Niezastanawiając sie , postanowił poraz pierwszy w zyciu zasięgnąć rady WIEDŻMY(niezła laska z niej błyła jak to sie mówi...HEHE).Wybrał się więc do niej natychmiast, i gdy stanął przed jej kurzą chatką, zapukał nieśmiało w okienko.Z głębi chaty rozległ się stanowczy głos...
Gość
Wysłany: Czw 0:39, 22 Lis 2007
Temat postu:
...wszyscy czymprędzej poczęli czmychać z sali obrad, by ukryc się przed nieznajomym, który z niedowierzaniem konsumował sytuację w której centrum sie był znalazł.Tylko jedna osoba, jak gdyby nigdy nic, nic sobie z tego nie robiła. Marycha(salonowa bufetowa).Ona to z wielkim zainteresowaniem lustrowała blizniaka od góry do dołu i z powrotem i maleńkimi kroczkami zbliżała sie ku niemu, coraz bardziej... i bardziej,im bliżej...rozpalona. Szła z kielichem wina w dłoni, w rozchełstanej bluzce i wzrokiem mglistym i szalonym...Tymczasem...
wiedzma
Wysłany: Śro 22:18, 21 Lis 2007
Temat postu:
wybuchła panka... nikt nie wiedział co teraz blizniak uczyni...nikt go nie znał .. nie wiedzieli czy jest zły czy im pomoze...więc
wzabik
Wysłany: Śro 21:45, 21 Lis 2007
Temat postu:
...gdy Kosmaty rozpalił więcej świec, i zrobiło się jaśniej w sali, wszyscy dostrzegli tajemniczego gościa.Nastała cisza...Hej wędrowcze , czy aby czasem nie zabładziłeś...warknął Starosta, co za listę obecności na zebraniach, zawsze odpowiadał. Młodzieniec podrapał sie za uchem i głosno rzekł: Nie ! Jam ci jest bliżniak, młodszy brat waszego pana i władcy, o którym tak w trwodze rozprawiacie na tym spotkaniu...Brodatemu włosy stanęły dęba...innym też co nieco stanęło w gardle.Po chwili...
wiedzma
Wysłany: Wto 0:59, 20 Lis 2007
Temat postu:
" NIGDY SIĘ PAŃSTWEM NIE INTERESOWAŁ!! NAWET NIE WIADOMO CZY ŻYJE JESZCZE".. wrzeszczał nabuzowany...Proszę spokojniej huknął Przewodniczący Rady.. to zenikt go nigdy nie widział nie zmienia faktu ze on istnieje.. tylko czy przybędzie.. nikt nie zauważył gościa siedzącego na zebraniu rady.. Był to niewysoki młodzieniec.. nikt nie spodziewał sie ze bliźniak jest bliżej niż myśleli..ze cały czas czuwa..ale..
wzabik
Wysłany: Pon 0:53, 19 Lis 2007
Temat postu:
..rada starszych krainy zebrała sie by radzić co począć z nieznanym blizniakiem swego władcy.Naradę rozpoczął Brodaty,waląc pięścią w stół i krzycząc ...
wiedzma
Wysłany: Pon 0:40, 19 Lis 2007
Temat postu:
Gwiazda leżała uśpiona na dnie glębokiego krateru, a młodzieniec strał sie o względy pewnej damy tymczasem...
wiedzma
Wysłany: Pon 0:32, 19 Lis 2007
Temat postu:
Starucha ta podstępem podeszła króla który to postanowił czekać na swojego bliźniaka.. jednak nikt nie wiedział ze z chwilą pojawienia sie chłodu w królestwie , z nieba spadła gwiazda... gwiazdka która była nadzieją na powrót szczęścia.. w małej wiosce na pograniczu krainy.. mieszkał pewien młodzieniec , który bardzo chciał być kimś ważnym ...
Gość
Wysłany: Pon 0:17, 19 Lis 2007
Temat postu:
tymczasem, ponieważ władca ten dowiedział sie od pewnej staruchy ,że ma brata blizniaka, który po ,,Swoje "czyli cześć królestwa szczęścia, niebawem sie upomni, i pozbawi go połowy duszy...
wiedzma
Wysłany: Nie 23:57, 18 Lis 2007
Temat postu: Bajeczka
Istniała kiedyś kraina w której każdy człowiek był szczęśliwy, bowiem szczęście znaczy dla każdego człowieka coś innego..Dla jednych jest to druga osoba dla innych spełnienie zawodowe dla innych dziecko... jednak pewnego dnia do serca jednego człowieka ... najważniejszego człowieka. władcy krainy.. w tej samej chwili w krainie zagościły chłód i brak zrozumienia.... tymczasem...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin